Układ graniczny zawarty przez PRL i RFN z grudnia 1970 r. wpłynął na normalizację stosunków między obu państwami. Otworzył drogę do powstania w 1972 r., pod patronatem komisji UNESCO, Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej, złożonej z geografów i historyków. Dopiero w 2018 r. do tego grona dołączyli nauczyciele. W okresie PRL komisja była ewenementem. Pozwoliła na nawiązywanie normalnych kontaktów naukowych z niemieckimi badaczami za żelazną kurtyną. Wzorowano się na Niemiecko-Francuskiej Komisji Podręcznikowej, która efekt wspólnej pracy opublikowała w 2006 r. Ich droga do pojednania stała się dla Polaków drogowskazem – jak wzajemne badanie historii prowadzić w duchu dialogu, a nie monologu.
Komisja pracowała w systemie organizowania dwuletnich konferencji naukowych. Pierwsza z nich odbyła się w 1972 r. Jedną z najważniejszych okazała się ta zwołana w 1976 r. – podejmowała temat przymusowych wysiedleń. Jej ustalenia były sprzeczne z ówczesną niemiecką historiografią opisującą te wydarzenia. Stanowisko komisji wywołało w Niemczech Zachodnich burzę i ataki głównie ze strony środowisk prawicowych. W opinii prof. Roberta Traby w okresie PRL największe emocje wśród badaczy wzbudzał temat wspomnianych już przymusowych wysiedleń oraz – co może współcześnie zaskakiwać – zakonu krzyżackiego. Poza organizowaniem konferencji komisja wydawała zalecenia odnośnie do sposobu opisywania w podręcznikach stosunków polsko-niemieckich.
W 2008 r. komisja rozpoczęła pracę nad wspólnym podręcznikiem do historii. Pierwszym krokiem na drodze do jego powstania było opracowanie w 2012 r. zaleceń. Na tym fundamencie przygotowywano podręcznik. Zdaniem rozmówcy są one pomocą do tego, jak budować nowoczesną narrację historyczną. Pierwsza z czterech książek serii „Europa. Nasza historia” ukazała się w 2016 r. Ostatnią – poświęconą historii najnowszej – Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne opublikowało w 2020 r., ale dopiero na początku 2024 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej dopuściło ją do użytku szkolnego. W 2020 r. kilkunastoletnia praca kilkudziesięciu ludzi została zamrożona w związku z jedną negatywną recenzją podręcznika. Spotkał się on z publiczną krytyką ówczesnego ministra Przemysława Czarnka i jego zaplecza politycznego.
Komisja podejmowała również zagadnienia poświęcone miejscom pamięci w rozumieniu wspólnych symboli, artefaktów, zdarzeń, postaci, które oddziaływają tożsamościowo na myślenie Polaków i Niemców. Pod wpływem wydarzeń politycznych zmieniały one znaczenie. Na przykład nigdy we wspólnych polsko-niemieckich miejscach pamięci nie podejmowano tematu Katynia. Nawet gdy w 2007 r. powstał film Katyń w reżyserii Andrzeja Wajdy, żadne kino w Niemczech go nie wyświetliło. Temat ten nie funkcjonował w Niemczech w sensie gorącej pamięci. Zmieniła to katastrofa lotnicza pod Smoleńskiem w 2010 r. Nagle wydarzenie współczesne sprawiło, że ten temat odżył. Gdyby teraz opracować bilateralne miejsca pamięci, Katyń by się w nich pojawił. Wydarzenie dotąd nieznane stało się w Niemczech identyfikowalne.
Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia rozmowy z prof. Robertem Trabą, historykiem i politologiem z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, który w latach 2007–2020 był współprzewodniczącym Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej.
Korekta językowa Beata Bińko