Akcja „Wisła” była zbrodnią komunistyczną wymierzoną w ludność ukraińską i łemkowską. Rozpoczęła się w drugiej połowie kwietnia, a zakończyła latem 1947 r. Objęła ponad 140 tys. Ukraińców i Łemków – najwięcej z województwa rzeszowskiego.

W latach 1944–1946 władze komunistyczne w Polsce dążyły do przesiedlenia na sowiecką Ukrainę całej ludności ukraińskiej. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego w 1944 r. podpisał z USRR umowę o dobrowolnej wymianie ludności. Początkowo rzeczywiście odbywało się to na takiej zasadzie – wyjeżdżali ci, którzy tego chcieli. Polskę opuszczały głównie osoby, które straciły swoje domostwa, czy ludność o poglądach komunistycznych. Natomiast większość nie chciała porzucać rodzinnych stron i udawać się w nieznane. Począwszy jednak od 1945 r. zaczęto przesiedlać przymusowo. W latach 1944–1946 wysiedlenia objęły około 500 tys. Ukraińców i Łemków. Z kolei do Polski przyjechało około 700 tys. obywateli polskich. Przesiedleniom przeciwstawiała się Ukraińska Powstańcza Armia, która działała na południowo-wschodnich obszarach pojałtańskiej Polski.

Pretekst do przeprowadzenia akcji „Wisła” dała śmierć gen. Karola Świerczewskiego w zasadzce UPA pod Jabłonkami w Bieszczadach. Sama operacja miała na celu likwidację podziemia banderowskiego oraz asymilację ludności ukraińskiej. Wysiedlenia poprzedziła kampania propagandowa wymierzona w społeczność ukraińską i partyzantkę banderowską, która rzekomo zagrażała państwu. Ukraińców przesiedlono na zachód i północ Polski, gdzie rozproszono ją na dużym obszarze. W ramach akcji „Wisła” wysiedlono 140 tys. osób. Objęła ona także mieszane rodziny polsko-ukraińskie, a nawet Polaków związanych z polskim podziemiem antykomunistycznym i Polskim Stronnictwem Ludowym. W Centralnym Obozie Pracy w Jaworznie utworzono specjalny podobóz, do którego kierowano ludność ukraińską podejrzaną o współpracę z UPA, w tym księży prawosławnych i greckokatolickich.

W czasie akcji „Wisła” komunistom nie udało się zlikwidować partyzantki banderowskiej. Ich działania zmusiły jednak niektóre oddziały do wycofania się na sowiecką Ukrainę, inne zaś do przebijania się przez Czechosłowację do angielskiej lub amerykańskiej strefy okupacyjnej. Akcja była skoordynowana ze służbami specjalnymi ZSRR i Czechosłowacji. UPA na terenie Polski nasiliła działalność po zakończeniu wysiedleń w lecie 1947 r. Jej akcje były wówczas wymierzone głównie w oddziały Wojska Polskiego, aparat bezpieczeństwa, a także nasiedlonych osadników. UPA paliła poukraińskie gospodarstwa, w których osiedlono Polaków.

Ukraińcom zabroniono powrotu w rodzinne strony, mimo to wielu decydowało się na przyjazd. Takie sytuacje kończyły się aresztowaniem, często skierowaniem do COP w Jaworznie. Niektórzy mogli wrócić legalnie do swoich domostw dopiero po 1956 r.

Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia rozmowy z dr. Mariuszem Zajączkowskim, historykiem z Polskiej Akademii Nauk, badaczem stosunków polsko-ukraińskich.

Korekta językowa Beata Bińko