Pierwsze informacje o sowieckich jeńcach (POW) w niewoli niemieckiej Polskie Państwo Podziemne (PPP) zdobyło z nasłuchu stacji radiowych niemal bezpośrednio po wybuchu 22 czerwca 1941 r. wojny niemiecko-sowieckiej. PPP było informowane na ten temat również przez własny wywiad. Dane te, wskazujące na masowy charakter zjawiska, uwzględniały też wiadomości o tragicznych warunkach w niemieckich obozach jenieckich. Opisywano nawet przypadki kanibalizmu spowodowanego wszechpanującym w tych obozach głodem. Bestialski sposób traktowania sowieckich POW przez Niemców wzbudził empatię wśród członków PPP, a także zwykłych Polaków i Żydów. W PPP słusznie uznano, że dokonuje się masowa, nieznana jeszcze w tej wojnie, zbrodnia. Sposób postrzegania sowieckich jeńców wojennych zmienił się jednak na przełomie 1941 i 1942 r. Z jednej strony Niemcy zaczęli wtedy rekrutować spośród sowieckich POW chętnych do służenia w formacjach pomocniczych. W Trawnikach powstał nawet specjalny obóz szkoleniowy – stąd rekrutów z grona POW nazywano „Trawniki-Männer” (ludzie z Trawnik). Automatycznie stali się oni wrogami PPP. Z drugiej strony jeńcy sowieccy, masowo uciekający z obozów niemieckich, tworzyli grupy przetrwania i pierwsze oddziały partyzanckie. Od 1942 r. Polska Podziemna oskarżała te grupy (do których dołączali „spadochroniarze” sowieccy przeszkoleni w ośrodkach NKWD) o bandytyzm oraz o to, że ich rzeczywistym celem nie jest walka w Niemcami (notabene skutkująca represjami wobec ludności cywilnej), ale przygotowanie do sowietyzacji Polski. Z tego względu pozytywne podejście do jeńców sowieckich ze strony PPP w pierwszych miesiącach wojny niemiecko-sowieckiej zmieniło się w negatywne, co nasilało się wraz z postępami Armii Czerwonej na wschodzie. Dla Polskiego Państwa Podziemnego już byli jeńcy sowieccy stali się wrogami Polski.

Zapraszamy na rozmowę z dr. hab. Adamem Puławskim, pracownikiem Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN”.

Korekta języka Beata Bińko

Stowarzyszenie Autorów ZAiKS jest partnerem projektu