Kryzys gospodarczy z drugiej połowy lat siedemdziesiątych mocno dotknął polską gospodarkę. Życie na kredyt zainicjowane przeze ekipę Edwarda Gierka zakończyło się ogromnym zadłużeniem, rosnącą inflacją i największym od czasów II wojny światowej spadkiem dochodu narodowego. Polacy zaczęli odczuwać braki na rynku towarów pierwszej potrzeby.

Duże znaczenie dla nastrojów polskiego społeczeństwa końca lat siedemdziesiątych miał wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża. Postawienie Polaka na czele Kościoła katolickiego było dla rządzących Polską komunistów trudnym orzechem do zgryzienia, społeczeństwu zaś dodało odwagi i zmieniło jego świadomość.

Strajki w Lublinie w lipcu, a następnie na Wybrzeżu w sierpniu 1980 r. doprowadziły do powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. 14 sierpnia 1980 r. zastrajkowała Stocznia Gdańska. Protest zorganizowali działacze Wolnych Związków Zawodowych w odpowiedzi na zwolnienie z pracy Anny Walentynowicz. Ponadto domagali się budowy pomnika upamiętniającego ofiary z grudnia 1970 r. oraz podwyżek płac. W następnych dniach do strajku przyłączyły się kolejne zakłady pracy. Wspólnie utworzyły Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, który do 18 sierpnia reprezentował 156 ośrodków pracy. Wśród 21 postulatów sformułowanych przez strajkujących jako pierwszy wysunięto utworzenie wolnych związków zawodowych.

W następstwie porozumienia podpisanego 31 sierpnia 1980 r. w każdym zakładzie pracy w Polsce mógł powstać związek zawodowy niezależny od partii i rządzący się samodzielnie. W całym kraju przystąpiono do organizowania związku. „Solidarność” była rewolucją społeczną, która zakwestionowała dotychczasowy model funkcjonowania państwa.

17 września 1980 r. w Gdańsku odbył się I Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”. W jego trakcie uchwalono program, który nazwano „Samorządną Rzeczpospolitą”. Na przewodniczącego związku wybrano Lecha Wałęsę. Władze komunistyczne nie spodziewały się, że zamiast wielu drobnych związków zawodowych powstanie jeden, który w krótkim okresie będzie zrzeszał 9 mln pracujących.

Władze utrudniały rejestrację „Solidarności”. Domagały się, aby w statucie związku znalazł się zapis o kierowniczej roli PZPR. Ostatecznie wspomniano o tym, ale w aneksie. Był to kompromis, który wreszcie umożliwił 10 listopada 1980 r. zarejestrowanie NSZZ „Solidarność” przez Sąd Najwyższy PRL.

Zapraszamy na rozmowę z profesorem Andrzejem Friszke, historykiem z Polskiej Akademii Nauk, badaczem dziejów „Solidarności”.

Korekta językowa Beata Bińko