Po zakończeniu II wojny światowej – mimo represji ze strony komunistów – społeczeństwo polskie miało nadzieję na demokratyczne przemiany. W czerwcu 1945 r. z emigracji wrócił do kraju Stanisław Mikołajczyk i stanął na czele największej opozycyjnej partii politycznej – Polskiego Stronnictwa Ludowego. Na gruzach odradzało się życie społeczne, gospodarcze, kulturalne. Komuniści przejęli jednak władzę w wyniku sfałszowanych wyborów do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1947 r. W tym samym roku zaczęli przykręcać śrubę gospodarce, aby wyeliminować z niej sektor prywatny.

Stalinizm w Polsce zaczął się około 1948 r. Oznaczał dominację we wszystkich sferach życia jednej partii – Polskiej Partii Robotniczej, a od grudnia 1948 r. Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. To ona kreowała rzeczywistość, wyznaczała cele, zadania i ludzi do ich realizacji. Za pomocą systemu nomenklatury decydowała o obsadzaniu najważniejszych stanowisk w państwie. W sierpniu 1948 r. zmienił się przywódca PPR – Władysława Gomułkę zastąpił Bolesław Bierut. Każda sfera życia była kopiowana na wzór sowiecki, a Polska została odcięta od wpływu Zachodu. W 1948 r. rozpoczęła się w Polsce kolektywizacja, której chłopi się obawiali i stawili jej opór. Rósł w tym czasie poziom myślenia magicznego, którego przejawem były zdarzające się w różnych częściach kraju „cuda”. Przystąpiono do uniformizacji wszystkich aspektów życia.

Władza monitorowała nastroje społeczne. Zachęcała, by pisano listy do jej przedstawicieli, ale korespondencja nadchodziła także do radia czy telewizji. Władza czytała prywatne listy obywateli. Pewne dane dotyczące nastrojów przynosiły donosy tajnych współpracowników aparatu bezpieczeństwa, których w latach pięćdziesiątych było ponad 80 tys. Atmosfera tamtego czasu sprawiła jednak, że ludzie nie ujawniali swoich poglądów.

W okresie stalinowskim nastąpiła pauperyzacja społeczeństwa i obniżył się standard życia. Na rynku brakowało wielu towarów. Gospodarka socjalistyczna nie zaspokajała popytu. Życie codzienne było ciężkie zarówno na wsi, gdzie nadal mieszkała większość ludzi, jak i w miastach, które nie zostały jeszcze odbudowane. Niemniej część osób autentycznie odczuła awans społeczny, ponieważ przeniosły się ze wsi do miast, gdzie znalazły zatrudnienie w dużych zakładach przemysłowych. Zarazem mieliśmy do czynienia z awansem edukacyjnym. Te dwa elementy społeczeństwo odbierało pozytywnie.

Po śmierci Józefa Stalina w marcu 1953 r. przyszła odwilż i pewna liberalizacja systemu. Paradoksalnie w okresie stalinizmu skala represji stopniowo malała. Najbardziej brutalne były one tuż po wojnie. Stalinizm w sensie wszechobecnego terroru i braku praworządności skończył się, gdy na wolność wyszli więźniowie polityczni w 1956 r. Nigdy już terror w PRL nie powrócił do rozmiarów z lat czterdziestych czy pięćdziesiątych. Pewne cechy systemu ukształtowane po wojnie przetrwały jednak aż do 1989 r.

Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia rozmowy z dr. hab. Marcinem Zarembą, historykiem i socjologiem, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego.

Korekta językowa Beata Bińko