Związek Radziecki i III Rzesza 23 sierpnia 1939 r. w Moskwie podpisały pakt Ribbentrop–Mołotow. Oficjalnie była to umowa o nieagresji. W praktyce oznaczała preludium do wojny. W tajnym protokole oba państwa wyznaczyły swoje strefy wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej. Ich łupem padły terytoria Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii i Rumunii. Linia podziału biegła przez obszar II Rzeczypospolitej. Podpisanie paktu stworzyło dla III Rzeszy idealne warunki do rozpoczęcia II wojny światowej – atakiem 1 września 1939 r. na Polskę. ZSRR zaatakował Polskę 17 września 1939 r. Argumentował, że w związku z rozpadem państwa polskiego wziął na siebie obowiązek ochrony mieszkającej tam ludności, zwłaszcza Ukraińców i Białorusinów. Armia Czerwona uderzyła dopiero wtedy, gdy wojsko polskie zostało częściowo rozbite przez III Rzeszę. Ponadto ZSRR zwlekał z atakiem do czasu zawarcia pokoju z Japonią. Od lata 1938 r. przy granicy sowiecko-japońskiej toczyły się walki. Zakończono je podpisaniem zawieszenia broni 16 września 1939 r. Podział terytoriów na mocy paktu Ribbentrop–Mołotow zmienił się zgodnie z umową graniczną z 28 września. Oba kraje przesunęły linię podziału do rzeki Bug. Ostatecznie w niemieckiej strefie wpływów znalazła się Lubelszczyzna i wschodnie Mazowsze, a w sowieckiej Litwa.

Po 17 września 1939 r. pod sowiecką okupacją znalazło się ponad 50 proc. obszaru II Rzeczypospolitej z przeszło 13 milionami ludzi. Były to tereny zróżnicowane narodowościowo i religijnie, o przewadze ludności niepolskiej z wyjątkiem przedwojennego województwa białostockiego. Polacy zamieszkiwali przeważnie duże miasta, takie jak Lwów czy Wilno. Tam dominowali. W małych ośrodkach miejskich przeważała ludność żydowska. Z kolei wieś w zależności od regionu miała charakter białoruski lub ukraiński. W drugiej połowie września 1939 r. ludność polska obserwowała powolny rozkład struktur państwowych i wystąpienia mniejszości narodowych. Gdy klęska armii polskiej stała się faktem, zaczęły się dezercje żołnierzy pochodzenia ukraińskiego, białoruskiego, żydowskiego, a nawet Polaków. Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, która liczyła na budowę własnego państwa opartego na sojuszu z III Rzeszą, prowadziła dywersje. Po 17 września w działania włączyli się lokalni komuniści, którzy tworzyli „milicję”. Jak zauważył rozmówca, dla Polaków był to koniec ich świata. Oskarżali poszczególne mniejszości narodowe o zdradę, ponieważ część niepolskich mieszkańców witała wkraczających Sowietów.

Jesienią 1939 r. Sowieci zorganizowali „wybory” do zgromadzeń ludowych Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy, które następnie poprosiły Radę Najwyższą ZSRR o włączenie ich do Ukraińskiej i Białoruskiej socjalistycznych republik radzieckich. Mieszkańcom tych ziem narzucono sowieckie obywatelstwo. Okupanci przystąpili do zmiany panującego tam systemu społeczno-gospodarczego. Przejęli na rzecz państwa dużą i średnią własność ziemską (w tym własność kościelną) i przekazali ją chłopom małorolnym i bezrolnym, skonfiskowali banki, znacjonalizowali zakłady przemysłowe. Na początku nie poruszali tematu kolektywizacji, aby nie wywołać buntu wśród chłopów, którzy otrzymali ziemię. W wyniku polityki sowieckiego okupanta odwróceniu uległa dotychczasowa stratyfikacja społeczna. W strukturach nowej administracji nie zatrudniano przedwojennych polskich pracowników, ale ludzi z nizin społecznych. Dominowali w nich Ukraińcy, Białorusini i Żydzi, jednak najważniejsze stanowiska kierownicze objęły osoby przysyłane ze Związku Sowieckiego. Z okupacyjną władzą współpracowali polscy komuniści. Na ironię przy tym zakrawa fakt, że ulubienicą Józefa Stalina została Wanda Wasilewska – niezwiązana przed wojną z ruchem komunistycznym, córka bliskiego współpracownika Józefa Piłsudskiego, Leona Wasilewskiego.

Zmiany dotknęły wielu sfer życia. Nastąpiła ukrainizacja i białorutenizacja szkolnictwa, a tym samym język polski był wypierany z życia publicznego. Uniwersytet we Lwowie stał się placówką ukraińską, ale dopuszczano w nim dwujęzyczność. Wprowadzono darmową naukę na wszystkich poziomach. Uderzono w Kościoły różnych wyznań przez odebranie im budynków i rozparcelowanie ich majątków. Zamknięto prowadzone przez nie szkoły.

Na mieszkańców spadły represje ze strony organów NKWD. Rozpoczęły się deportacje ludzi uznanych za wrogów. W lutym 1940 r. wywieziono rodziny polskich osadników wojskowych i leśników, a w kwietniu m.in. rodziny osób zamordowanych w wyniku zbrodni katyńskiej. Trzecia deportacja objęła bieżeńców (uchodźcy), a ofiarami czwartej – w maju 1941 r. – padły osoby ze środowisk inteligenckich, z grup społecznych, które tworzyły system polskiej państwowości.

Od początku okupacji sowieckiej powstawały polskie grupy konspiracyjne, nad którymi zwierzchność wiosną 1940 r. przejął Związek Walki Zbrojnej. Jednak do jesieni 1940 r. siatki te rozbili Sowieci. Struktury lwowskiej konspiracji zinfiltrowało NKWD. W wyniku tego w styczniu 1941 r. został aresztowany płk Leopold Okulicki „Mrówka”, który przybył do Lwowa, aby objąć funkcję komendanta ZWZ na tereny pod okupacją sowiecką. Osadzono go w więzieniu na Łubiance w Moskwie. Tam sporządził raport, w którym pisał, że naród polski powinien stanąć u boku ZSRR. Prawdopodobnie był to z jego strony element gry, aby odzyskać wolność. Tę uzyskał, ale dopiero na podstawie układu Sikorski–Majski, i dołączył do organizującej się armii gen. Władysława Andersa.

Polityka Sowietów w okresie pierwszej okupacji nie była jednolita. Ze stosunkowo łagodnego krótkiego kursu przeszła w kierunku jego zaostrzania i różnicowania terroru zależnie od narodowości. Z kolei po szybkim zwycięstwie III Rzeszy nad Francją Józef Stalin starał się zdobyć przychylność Polaków. Represje nieco zelżały. Pojawiły się polskojęzyczne sowieckie gazety, a do pracy przyjęto nawet część zwolnionych polskich urzędników. Większe zagrożenie stanowili wówczas dla Stalina nacjonaliści ukraińscy. Ich konspiracyjne struktur nie zostały rozbite tak skutecznie jak polskie.

Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania rozmowy z prof. Rafałem Wnukiem, historykiem z KUL, badaczem wojennej i powojennej konspiracji w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, autorem książki „Za pierwszego Sowieta”. Polska konspiracja na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej (wrzesień 1939 – czerwiec 1941).

Korekta językowa Beata Bińko